aaa4
Arab :)
Dołączył: 18 Paź 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:56, 25 Paź 2017 Temat postu: tyn bardzie |
|
|
-Wyjdz z mojego domu, wampirze - powiedziala kobieta. - Rozkazuje ci na ten krzyz!
-Cholera jasna, Jill! To ja, Mac! Mac Walters! Od Mogarta! - krzyknal. Bol stawal sie coraz silniejszy.
Zawahala sie, a krzyz zadrzal jej w dloni. Nie oslepial jej ani nie parzyl, ale ona sama nic nie widziala w ciemnosci. Dostrzegala tylko niewyrazna postac.
-Zaczekaj chwile i nie rob zadnych ruchow! - polecila. - Zapale lampe.
-Zostane tutaj - obiecal - ale, na Boga, odloz te rzecz!
Nie opuscila krzyza, lecz wolna reka siegnela po zapalki lezace na nocnym stoliku i zapalila lojowke. Dopiero wtedy przyjrzala sie dokladnie gosciowi.
-To ty! - szepnela, wciaz troche niepewna. Widziala tego mezczyzne tak krotko i wedlug jej rachuby tak dawno temu. Jednak rzeczywiscie wygladal znajomo. - Jak do diabla stales sie wampirem? - Opuscila [link widoczny dla zalogowanych]
krzyz, ale nadal trzymala go mocno, gotowa natychmiast sie nim posluzyc.
Potrzasnal glowa ze zdumieniem.
-Ja... ja nie wiedzialem, ze jestem wampirem, dopoki mi nie powiedzialas. Nadal nie moge w to uwierzyc. Nie wiem co powiedziec.
-Od jak dawna tutaj jestes?
-Wlasnie zmaterializowalem sie w twoim salonie.
-Zdobyles klejnot?
Skinal glowa.
-manicure kabaty zostal ostatni. - vacu warszawaprzyszla mu do glowy straszna mysl. - Hej! Mogart nie powiedzial mi, jak tutaj plynie czas! Mozemy nie zdazyc!
-Ktora godzina byla w Reno, kiedy je opuszczales? - spytala rownie zaniepokojona.
Zastanawial sie przez chwile.
-Pierwsza rano. A co?
-Coz, jestem tutaj od prawie dwoch tygodni, a to tylko dwie godziny w naszym swiecie. Mamy troche czasu. Zreszta to bez roznicy. Tak czy inaczej musimy zdobyc klejnot.
Odchrzaknal nerwowo.
-A... Mogart byl pijany na umor, prawie nieprzytomny, kiedy go widzialem ostatnio. Powiedzial, ze ty mi wszystko [link widoczny dla zalogowanych]
wyjasnisz.
Odprezyla sie troche.
Post został pochwalony 0 razy
|
|